Szare miraże

Data:
Ocena recenzenta: 8/10

I
O erotyce w kinie polskim można gadać i gadać. Nie oszukujmy się - sporo tego było. Wydawać by się mogło, że "te sprawy" pokazano już w każdej możliwej konfiguracji. Debiut Katarzyny Rosłaniec pokazał jednak, że można do tematu podejść świeżo. I to największa zaleta "Galerianek"

II
Rosłaniec udała się też inna, niełatwa sztuka. O delikatnych kwestiach seksu, prostytucji nastolatek, homoerotyzmu mówi z klasą. Otwarcie, z pazurem, bez przemilczeń, ale z klasą. Szanując wrażliwość widza. A przecież pułapka nadmiernej nagości, nagromadzenia "ostrych scen" (przecież w filmie jak najbardziej uzasadnionych) była bardzo blisko.

III
Kolejny walor "Galerianek" to odwaga podejmowanych kwestii. Nie przypominam sobie podobnego filmu w kinematografii rodzimej. A i w światowej jakiegoś przepychu w eksplorowaniu tematu "erotyzm nastolatków" raczej nie ma.

IV
Kiedy oglądałem "Galerianki" przypomniał mi się inny film. Cykl dokumentalny "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" Ireny i Jerzego Morawskich z 2003.
Przypomnę, że rzecz traktowała o dziewczynach z niezamożnych rodzin (takich samych jak rodzina Alicji z "Galerianek"), które marzyły o karierze modelki. Ale zamiast na wybiegi w Paryżu, Londynie, Nowym Jorku trafiały do wiejskich klubów. Tam walczyły w kisielu, tańczyły przy rurze, albo po prostu były striptizerkami (oficjalna nazwa: pokaz mody strojów kąpielowych). Ich "agenci", najczęściej mitomani-nieudacznicy mamili ich perspektywą kariery, ale tak naprawdę zmuszali do sprzedawania intymności za grosze.
W wyniku protestu widzów cykl zniknął z anteny. Prawda zbyt kłuła w oczy.

V
Dlaczego przypomniała mi się "Ballada..."? Bo opowiadała o tym samym, co "Galerianki". O dziewczynach gotowych na wszystko, a otrzymujących w rewanżu jakiś pic (telefon, mglistą obietnicę wątpliwej kariery).
Zacząłem się też zastanawiać, co tak miesza tym dziewczynom w głowach, że w zamian miraż sławy są gotowe obnażać się przed podpitą tłuszczą, a w zamian za telefon albo nowe spodnie łykać nasienie obcego faceta w brudnym kiblu?

Zwiastun: